Ta nauka – religia stara się pokojowo współistnieć ze wszystkimi innymi religiami i między innymi tym urzeka ludzi na całym świecie.
Mi osobiście nauki Buddy pomagają poznawać siebie, pojąć niezrozumiałe dla mnie do tej pory zjawiska i przede wszystkim pomaga mi rozwijać się duchowo. Zawarte w tych naukach wyjaśnienia dają mi klucz do tego, co dzieje się w moim wnętrzu. Staję się bardziej świadoma.
Odkąd zaczęłam stosować się do buddyjskich nauk i metod żyje mi się znacznie lepiej. „Rozpuściło” się wiele moich sztywnych poglądów. Wzrosło we mnie zaufanie, że wydarzenia które mnie dotyczą/ły i te które będą dotyczyć mają sens. Wszystko to z kolei prowadzi do stopniowych i pozytywnych zmian. Dzięki temu zaczęłam funkcjonować z większym rozluźnieniem i czuję, że mam coraz większą wewnętrzną równowagę.
Nauki Buddy mówią również o tym, że każdy z nas doświadcza własnej karmy czyli rezultatów wcześniejszych myśli, słów i działań. Zatem powinniśmy być świadomi odpowiedzialności nie tylko za swoje czyny ale i myśli. Zauważyłam, że im więcej o tym czytam z większą rozwagą „wypuszczam w eter” każdą myśl.
Dzięki pogłębianiu tej nauki czuję się bardziej świadoma, przebudzona i przez to wolna.
Wczytując się w lekturę buddyzmu natrafiam na bardzo ciekawe punkty widzenia, które będę chciała przedstawić Ci w przyszłych postach, być może będą dla Ciebie istotnym wkładem
” Niezależnie od tego, co nami powoduje, metody buddyjskie są źródłem odwagi, radości, aktywności i wszelkich pożytecznych odmian miłości, oraz nieustanną przyczyną wzrostu wszelkiego bogactwa w umyśle.”